Podstawowym elementem dyrektywy NIS 2 jest analiza ryzyka.
Zrozumienie, jak ją przeprowadzić, aby spełnić wymagania regulacji i jednocześnie zadbać o bezpieczeństwo własnej organizacji, może okazać się sporym wyzwaniem dla osób, które jeszcze nie orientują się specjalistycznej terminologii, związanej z NIS 2.
Po co w ogóle ją wykonywać?
Niektórzy mogą zastanawiać się, dlaczego postanowionio nałożyć na nas obowiązek wykonywania analizy ryzyka. Czy to nie przesada? Otóż nie do końca.
Stan bezpieczeństwa danych w ostatnich latach, ze względu na coraz bardziej zaawansowane matody ataków, stoi pod wielkim znakiem zapytania.
Warto przeczytać nasz artykuł, który jest świetnym wstępem do poniższych treści:
Różnica między analizą a zarządzaniem ryzykiem cybernetycznym. – Grupa E
Analiza ryzyka pozwala nam zrozumieć, gdzie mogą pojawić się problemy i jak je zminimalizować, zanim staną się poważnym zagrożeniem, poprzez dobranie odpowiednich metod.
Dyrektywa NIS 2 jasno podkreśla, że analiza ryzyka powinna być kompleksowa i dostosowana do specyfiki danej organizacji. Nie ma jednego, uniwersalnego szablonu.
Jak się za to zabrać?
Wykonanie analizy ryzyka na podstawie NIS 2 to proces, który w mojej opinii trzeba podzielić na kilka etapów:
1. Identyfikacja zasobów krytycznych
Najpierw trzeba zrozumieć, co tak naprawdę jest w naszej organizacji warte ochrony.
W zależności od specyfiki organizacji mogą być to np. bazy danych, serwery aplikacyjne, systemy sterujące procesami produkcyjnymi itp.
Każda organizacja posiada jakieś zasoby krytyczne, a analiza ryzyka zaczyna się od zidentyfikowania ich.
Dyrektywa NIS 2 jasno wskazuje, że priorytetem powinny być zasoby, których utrata wpłynęłaby na ciągłość działania lub bezpieczeństwo danych.
2. Analiza zagrożeń i luk
Kiedy wiemy już, co mamy zamiar chronić czas zastanowić się, przed czym.
Na tym etapie należy zidentyfikować, jakie zagrożenia mogą dotknąć naszą organizacji. Jakie występują luki bezpieczeństwa i braki w systemach? Czy pracownicy są odpowiednio przeszkoleni, by rozpoznawać ataki? Czy nasze systemy są łatwym celem dla ransomware?
Tego typu pytań można zadać wiele.
Bardzo ważne jest przede wszystkim przeanalizowanie luk w obecnych zabezpieczeniach. Dyrektywa NIS 2 kładzie nacisk na regularne aktualizację i weryfikację środków ochrony, co oznacza, że przestarzałe systemy czy brak polityk bezpieczeństwa może nas sporo kosztować.
3. Ocena ryzyka
Kolejnym krokiem jest ocena tego, które zagrożenia są najbardziej prawdopodobne i jakie mogą mieć konsekwencje.
Należy ustalić potrzeby – nie każde ryzyko wymaga natychmiastowego działania, ale te najbardziej krytyczne muszą znaleźć się na szczycie łańcucha pokarmowego.
W praktyce oznacza to opracowanie swego rodzaju matrycy ryzyka, gdzie oceniamy każde zagrożenie oraz prawdopodobieństwo jego wystąpienia, a taķże potencjalny wpływ na bezpieczeństwo.
4. Planowanie działań i rekomendacje
Jest to etap, w którym następuje przejście od teorii do praktyki.
Dla każdego zidentyfikowanego ryzyka należy opracować plan działania, dotyczący jego potencjalnej obsługi. Należy określić czy możemy je:
Dyrektywa NIS 2 wymaga opracowania działań prewencyjnych, w tym także scenariuszy reakcji na wypadek wystąpienia incydentu.
Analiza ryzyka to proces, a NIS 2 wymaga, by ten proces był powtarzany regularnie.
W związku z tym wykonanie analizy ryzyka zgodnie z dyrektywą NIS 2 nie jest prostym zadaniem, a w procesie łatwo o błędy. Warto zaufać w tej kwestii doświadczonym specjalistom z Grupy E, którzy mogą wykonać kompleksową analizę ryzyka Państwa organizacji i przygotować ją pod spełnienie wymogów dyrektywy NIS 2.
Wróć